Spotkania z przedstawicielami wielu znanych korporacji zajmujących się nowymi technologiami, pozwalają dowiedzieć się jak wygląda praca w takich miejscach, jacy pracownicy są poszukiwani i jakie nowe platformy są wykorzystywane przez informatyków. 

Samsung promuje Tizen'a - oparty na Linuksie system operacyjny, a w zasadzie cała, spora platforma. IBM zajmuje się nowoczesnymi rozwiązaniami, nie ignorując aspektów biznesowych. Microsoft nakłania do tworzenia Universal Applications, czyli programów dostępnych zarówno dla Windows Store, jak i Windows Phone Store.  

Ostatnia idea zainteresowała mnie szczególnie, bo muszę przyznać, że jestem wielką fanką Visual Studio, a pisanie w C# sprawia mi dużą przyjemność. Tworzenie Universal Applications polega na korzystaniu z gotowego szablonu. Używamy shared code - kod dzielony jest między aplikacje na tablet/PC i na telefon. Na samym końcu otrzymujemy dwie paczki - dla Windows Store i dla Windows Phone Store. Widoki lepiej tworzyć oddzielnie dla obu platform, jeśli chcemy być profesjonalistami i mieć "ładne" aplikacje ;)

iOS ma Siri, Android ma Google Now, a co ma Windows Phone? Ich inteligentny system, służący do wydawania poleceń głosowych nazywa się 'Cortana', o czym pewnie niewielu użytkowników telefonów nie działających pod Windows Phone wie. Cortana jest naszym osobistym asystentem, który pozwoli zanotować coś w urządzeniu, odtworzyć ulubioną muzykę, zapytać o godzinę, czy wyszukać w Internecie informacje na dany temat. Zapamiętuje wyniki wyszukiwania - teoretycznie jeśli zapytamy "Who is David Beckham?", a następnie "Who is his wife?", Cortana będzie wiedziała o kogo żonę pytamy. 

Z nowości, muszę oczywiście wspomnieć o Androidzie Lollipop, którego nadal nie mam na swoim tablecie (cały czas czekam na udostępnianie przez OTA). Z nowości od Google muszę polecić kilka aplikacji - wśród nich Inbox (ciekawa alternatywa dla Gmail'a), Czat (zamiennik aplikacji SMS'owej) i Google Keyboard, z odświeżonym interfejsem graficznym, podporządkowanym Material Design'owi. Chociaż ostatnia z aplikacji dedykowana jest dla urządzeń z systemem Android 4.4, to można zainstalować ją z instalki o rozszerzeniu *.apk (z poziomu urządzenia). Na moim Jelly Bean, działa naprawdę nieźle.

A na filmie - prezentacja systemu Cortana (źródło: Youtube)


.madebytechnology

W swoim życiu miałam już kilka telefonów. Zaczęłam od Siemensa A52, który jak na czasy, w których kolorowe wyświetlacze nie były jeszcze tak popularne, miał przynajmniej czadowe dzwonki (polifoniczne, oczywiście ;)). Siemensa A52 wymieniłam na kolejnego Siemensa - dokładnie na model CXT70. Później dostałam w prezencie Benq-Siemens EF81, ze względu na to, że zawsze chciałam mieć telefon z klapką. Następna w kolejce była Nokia XPress Music - telefon zaawansowany technologicznie z dedykowanymi do przełączania piosenek przyciskami po bokach ekranu. Miała piękny niebieski kolor. Po Nokii przyszedł czas na Sony Xperia. Dokupiłam nawet do niego obudowę ombre, żeby prezentował się jeszcze lepiej. 

Obecnie jestem posiadaczką LG 4X HD. Kosztował 1000 zł. Ma czterordzeniowy procesor, wyraźny ekran (chociaż AMOLED to nie jest). Muszę jednak z przykrością stwierdzić, że jest to NAJGORSZY telefon, jakiego używałam. Mam na nim zainstalowanych tylko kilka aplikacji - pozostaje na nim ok 10 GB wolnego miejsca, które i tak nie pomagają w szybszym działaniu telefonu. I to co mnie szczególnie zaskakuje w tym smartfonie LG to właśnie powolność. Stock'owe aplikacje - wysłanie SMS czy dialer - uruchamiają się bardzo długo. Często jest to czas sięgający nawet 30 sekund. Dlatego też zostałam zmuszona do tego, aby launcher'a od LG zastąpić Google Launcher'em, aplikację SMS od LG zastąpić Textra, a aplikację służącą do wybierania numeru i przeglądania kontaktów od LG zastąpić exDialer'em. Nawet klawiatura wymaga tutaj zastąpienia inną aplikacją, ponieważ nie da się usunąć kilku znaków naraz - w zależności od tego ile znaków chcę usunąć, tyle razy muszę tap'nąć klawisz back. Możecie powiedzieć - dlaczego ona narzeka, jaki problem jest w tym, by instalować sobie lepsze aplikacje, zastępując nimi te gorzej działające? Według mnie drogie i mądre telefony, kupujemy właśnie po to, by cieszyć się aplikacjami zaproponowanymi przez producentów. Aplikacje takie powinny być ładne, proste i przede wszystkim funkcjonalne. Telefonu nie kupuję przecież po to by od razu zrobić na nim tzw. "roota". Zresztą jaki jest cel przeróbek, którym poddawany jest Android przez Samsunga, LG, Sony? Każda z tych firm chce nam zaproponować coś swojego, coś oryginalnego, coś wyróżniającego dany model spośród innych. Z moich obserwacji wynika jednak, że najszybciej działa sprzęt z iOS, sprzęt z Windows Phone i sprzęt z czystym Androidem. Wracając jednak do właściwego tematu moich rozważań, czyli do LG 4X HD - telefon ten od momentu zakupu, otrzymał tylko jedną aktualizację systemową, do Androida 4.1.2. Jeśli chodzi o firmę LG, jest ona znana z tego, że ma dość duży problem z dostarczaniem update'ów dla swoich urządzeń. Nawiązując jeszcze do wolnego działania muszę wspomnieć o tym, jak wygląda przychodzące połączenie telefoniczne - najpierw wyświetla się numer, po kilku sekundach pojawia się zdjęcie osoby, a po kolejnych kilku sekundach numer zamieniony zostaje na właściwą nazwę kontaktu z książki telefonicznej. Ponieważ nie znam wszystkich numerów na pamięć, zanim wyświetli się nazwa kontaktu, często dana osoba przestaje już do mnie dzwonić. ;) Jednak najgorszą rzeczą, którą można zrobić smartfonowi 4X HD, jest włączenie wifi lub transferu danych i uruchomienie na nim przeglądarki Google Chrome. Telefon wówczas nie reaguje, wyświetla się ciemne tło. Kiedy już jakimś sposobem "dojdzie do siebie", nadal nie można wpisać adresu URL, ponieważ klawiatura zacina się niemiłosiernie. Aby skorzystać z przeglądarki należy zaczekać około 3-4 minut i sporo się przy tym nadenerwować. Wszystkim użytkownikom tego smartfona, polecam jednak używanie stock'owej aplikacji "Internet". Ostatnią rzeczą, która przychodzi mi do głowy jest dzwonek - LG nie daje nam wyboru, dzwonek jest wyłącznie rosnący, więc niestety jest gorzej słyszalny do momentu, kiedy dźwięk nie osiągnie maksymalnej możliwej głośności (co trochę czasu trwa). 

I właśnie teraz skończę ten post, by już więcej wad tego telefonu nie wymieniać ;)

Pozdrowienia dla LG i dla czytelników od madebytechnology. ;)

Miasta, w których znajdują się renomowane uczelnie wyższe emanują niesamowitą, pozytywną energią. Obserwując życie w Gdańsku i Poznaniu, można śmiało stwierdzić, że obecność studentów wpływa bardzo dobrze na panującą w mieście atmosferę. 

Pisząc tego posta, trafiam na informację o zwolnieniach w Allegro. Dziewięćdziesiąt osób ma stracić pracę. Dodatkowo osiemdziesiąt osób zostanie przeniesionych do innych spółek. Powodem ma być zmiana strategii biznesowej. Allegro planuje skupić się na urządzeniach mobilnych. Zwolnione osoby zostaną zastąpione przez programistów.

Muszę napisać o Androidzie L, którego premiera zbliża się dużymi krokami. Topowe urządzenia "nie-Nexusowe" powinny równie prędko otrzymać aktualizację, gdyż developerzy i partnerzy Google mogli pracować nad nową wersją oprogramowania od czerwca tego roku. Każdy z producentów musi jednak przeprowadzić własne testy i dostosować nakładkę systemową do smartfonów i tabletów. Pamiętajmy jednak, że w gruncie rzeczy nie chodzi tylko o wyżej wymienione urządzenia - Android L zadebiutuje również na telewizorach, w samochodach i w inteligentnych zegarkach. 

Ekran blokady w Androidzie L. Na dole znajdują się ikony szybkiego dostępu - po lewej stronie aplikacja dialera, po prawej aplikacja aparatu fotograficznego. Środkowa ikona to odblokowanie ekranu. Na ekranie blokady będą  na bieżąco pojawiały się powiadomienia. Google odchodzi od tradycyjnej, znajdującej się na górze, belki powiadomień. Źródło: Google Grafika.

Na Facebook'u poleciłam Wam film "Stażyści" - komedię z Owen'em Wilson'em i Vince'm Vaughn'em. Dzieło Shawn'a Levy'ego pokazuje chyba przede wszystkim obraz człowieka w średnim wieku, który ma problemy ze znalezieniem pracy. Puentą zdaje się być jednak coś zupełnie innego - aplikacje, które jako informatycy piszemy "by żyło się lepiej", nie muszą być dopracowane w każdym calu. Na upiększanie ich możemy pozwolić sobie później. Najbardziej liczy się pomysł, który zaskoczy i trafi w gusta użytkowników. I może to być wbrew pozorom banalny, a nawet "głupi" pomysł. Smutne jest to, że w dzisiejszych czasach głupota sprzedaje się najlepiej i przynosi ogromne zyski.

Źródło: filmweb.pl

HTC próbuje za wszelką cenę wyprzedzić konkurencję i stworzyło smartfona Desire Eye. Sprzęt stworzono specjalnie na potrzeby młodych osób, których ogromną "pasją" jest wykonywanie selfie. Producent umieścił z przodu aparat o rozdzielczości 13 Mpix. Taki sam znajduje się także z tyłu urządzenia. Wyróżnia je dodatkowo czterordzeniowy procesor, moduł LTE, 16 GB pamięci wbudowanej oraz wodoodporność.

Źródło: technologie.gazeta.pl

.madebytechnology

Wakacje sprzyjają rozleniwieniu, które w pewien sposób może być męczące. ; ) Stałam się zwolenniczką aktywnego spędzania czasu. Nie chodzi tutaj tylko o korzystanie z pięknej pogody, poprzez uprawianie najrozmaitszych sportów. Należy zainwestować w przyszłość, stać się jednostką wyróżniającą się na rynku pracy.

Oprócz czytania biografii Steve'a Jobs'a, autorstwa Walter'a Isaacson'a, która pochłania mnie bez reszty, tworzę nowe CV i pierwszą profesjonalną stronę internetową, która będzie zawierała informacje dla przyszłych pracodawców. Dzięki temu, mam okazję zaznajomić się z platformą WordPress, która wydaje się być bardzo łatwa w obsłudze i wysoce konfigurowalna. Chociaż WordPress nierozerwalnie związany jest z językiem PHP, za którym nie przepadam, to staram się zrozumieć nierzadko występujące skomplikowane linie kodu i dopasować je do swoich potrzeb. 

Android L - nowość od Google

Przez ostatnie miesiące wydarzyło się sporo w świecie nowych technologii. Tutaj nigdy nie wieje nudą. W czerwcu odbyła się konferencja Google I/O, na której zaprezentowano nowy wygląd systemu Android. Material Design nieco zniechęcił większość użytkowników, ale ja uważam, że warto się do niego przekonać. Szczególnie spodobał mi się nowy projekt dla Kalendarza Google. Czytelność i prostota, to cechy, które są dla mnie istotne. Ułatwiają życie, zamiast je utrudniać. 

Premiera Androida L ma mieć miejsce jesienią. Wiadomo już, że niektóre aplikacje mogą być niekompatybilne z nową wersją systemu. Dalvik zostanie zastąpiony przez Art (Android Runtime), co spowoduje problemy z uruchamianiem chociażby popularnej w Google Play gry GTA. Fakt ten potęguje niezadowolenie użytkowników urządzeń z systemem Android i duża część z nich, chce pozostać przy wersji 4.4 KitKat.

Usługa Origin - sposób na nudę

Jeśli lubicie od czasu do czasu pograć i cenicie produkty Electronic Arts, warto zarejestrować się na stronie usługi Origin (kliknij tutaj). Usługa ta pozwala nam na ściąganie za darmo znanych gier. Przed zakupem (warto dodać, że EA umożliwia użytkownikom skorzystanie z rabatów) możecie wypróbować produkt, czyli pograć w grę przez kilka godzin. EA udostępniło demo gry The Sims 4, w którym tworzymy własnego Sima. Od momentu pierwszej części kultowego symulatora życia, naprawdę wiele się zmieniło. Czwarta odsłona Simsów to już kompletna rewolucja. Panel tworzenia Sima uległ uproszczeniu - własną postać kreujemy poprzez klikanie myszą po jej wzorcu (ciele). Zapraszam do obejrzenia poniższego filmu lub zagrania w demo samemu, po zarejestrowaniu się na stronie usługi Origin.

Google Play - karty upominkowe

Od niedawna Google udostępniło w Polsce sprzedaż kart upominkowych. Jeśli nie macie pomysłu na prezent, możecie śmiało skorzystać z oferty Google. Na pewno podarunek uszczęśliwi nie tylko zagorzałego geek'a.

iPhone 6

W sieci huczy od nowych plotek, dotyczących także nowego smartfona od firmy Apple. Pojawiło się nowe zdjęcie przedstawiające mocno zużyty tylny panel iPhone'a. Jeśli tak ma wyglądać rzeczywista obudowa najnowszego sprzętu, to Apple nie zmierza chyba we właściwą stronę. Więcej informacji znajdziecie na ten temat tutaj.

.madebytechnology

/* Koleżeństwa w ostatnich miesiącach wśród informatyków zabrakło. Niestety. Wszyscy są zapracowani albo nie mają chęci, by pomagać. Pytając o cokolwiek, można usłyszeć głównie chamskie odzywki. Brutalne. Wiedza i zdolności są, ale kultury brak. Kto zatrudnia takich ludzi? Sama nie wiem. ;) */

Powyższy fragment wstawiam jako komentarz blokowy ; ) , bo nie jest to oczywiście najważniejsza część tego posta.

Projekt w Ruby on Rails pochłonął mnie bez reszty i jestem z niego bardzo dumna. Być może wkrótce będzie miało do niego dostęp więcej osób. Poza tym, muszę Was zachęcić do ściągania mojej aplikacji dla urządzeń z Windows Phone OS. Nazywa się "Mój Budżet" i dzięki niej możecie kontrolować stan swoich bieżących wydatków i wpływów. Aplikacja dosyć prosta. Mam nadzieję, że oprócz funkcjonalności, spodoba Wam się także kolorystyka. Kojarzy mi się z nadchodzącym latem, ale myślę, że sprawdzi się też zimą - poprawi humor ;) Dodatkowo przypominam o poprzedniej aplikacji "Smacznego!", która służy do przechowywania i zarządzania przepisami kulinarnymi. Kliknijcie na obrazek, jeśli chcecie poznać szczegóły dotyczące konkretnej aplikacji.

Ruby on Rails to całkiem przyjemny język. Na początku nie byłam przekonana, ale z czasem poznałam jego zalety. Dokumentacja jest naprawdę bogata, więc początkujący z łatwością znajdą interesujące ich informacje. Ruby składa się z gemów, które instalujemy, aby wzbogacić naszą aplikację o dodatkowe, ciekawe funkcjonalności. W pliku Gemfile znajduje się ich cała lista wraz z numerem wymaganej wersji. Chciałabym opisać dwa gemy, których użycie znacząco usprawniło mi pracę przy projekcie.

Jeśli z kolei nie macie ochoty na samodzielną implementację wyszukiwania po wielu parametrach, możecie skorzystać z gemu Ransack. Na stronie RailsCasts, dokładniej pod adresem http://railscasts.com/episodes/370-ransack?view=asciicast, znajdziecie przejrzysty tutorial, który pozwoli Wam szybko wdrożyć opcję szukania do Ruby on Rails. W połączeniu z animacjami Bootstrap'a może to wyglądać całkiem efektownie.

Polecam uwadze utworzoną dzisiaj na Facebook'u społeczność: Madebytechnology . Znajdziecie tam najnowsze informacje o sprzęcie i oprogramowaniu. Im więcej Was - tym lepiej.

.madebytechnology

Bezpłatna aplikacja Tap&Swipe pojawiła się w sklepie Google Play. Czasopismo o nowych technologiach już zjednuje sobie nowych odbiorców. A to dopiero początek!

Po ściągnięciu aplikacji na nasze urządzenie mobilne i uruchomieniu jej, mamy dostęp do panelu głównego, w którym znajdziemy wszystkie dotychczasowe wydania czasopisma. Klikając na interesujące nas wydanie, pobieramy je na urządzenie. Po pobraniu mamy do niego dostęp lokalnie, więc połączenie z Internetem nie jest wymagane przy samym czytaniu. 

Tap&Swipe prezentuje się bardzo dobrze. Posiada wiele dynamicznych elementów, które zachęcają użytkownika do interakcji. Czytelne oznaczenia sprawiają, że przeglądanie czasopisma to prawdziwa przyjemność. Kontenery z treścią możemy przewijać. Klikając na tagi umieszczone na zdjęciach sprzętu, rozwijamy opis cechy danego urządzenia. Niekiedy mamy również do czynienia z pokazem slajdów. W wydaniach znajdziemy również odnośniki do filmów wideo, ale aby je obejrzeć, należy połączyć się z siecią. Kolorystyka aplikacji nie rozprasza czytelnika, nie jest zbyt jaskrawa. Twórca dobrał stonowane kolory, które doskonale komponują się z prezentowanymi treściami.

Niezależnie od tego, czy sięgnięcie po Tap&Swipe ze względu na nudę, ciekawość, czy chęć wypróbowania nowej aplikacji, serdecznie polecam. Nie przeczytacie tam tylko o sprzęcie, czy aplikacjach. W niepozornym czasopiśmie czeka na Was mnóstwo ciekawostek o nowych technologiach wykorzystywanych coraz częściej do urozmaicenia (i udoskonalenia!) naszego codziennego życia. Do ściągnięcia aplikacji ze sklepu Google Play powinny zachęcić Was brak płatności, wynikających z korzystania z programu (ściąganie wydań czasopisma również jest bezpłatne) oraz interfejs, który przyznam szczerze, zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Koniecznie piszcie w komentarzach o swoich wrażeniach, jeśli zdecydowaliście się na czytanie Tap&Swipe.

.madebytechnology

Czekałam niecierpliwie na moment, w którym będę mogła usiąść z kubkiem gorącej herbaty przed komputerem, wyklikać madebytechnology i napisać dla Was całkowicie nowy post. :) Dzisiaj w poście znajdzie się skrót najważniejszych informacji ze świata nowych technologii, które nawet z punktu widzenia przeciętnych użytkowników mogą wydać się interesujące.

W ostatnich dniach prawdziwą furorę robi wyprzedaż w sieci sklepów "Biedronka". Do 23go lutego wszyscy zainteresowani mogą kupić grę za 9,99 zł. Promocją objętych jest 300 tytułów. Promocja obowiązuje również w sieci na stronie internetowego sklepu CDP.pl. Znaleźć można prawdziwe perełki, z których gracze z pewnością się ucieszą.

Moją uwagę zwraca informacja o rzekomym pojawieniu się na rynku tabletu Nexus 8. Konstrukcją ma zająć się firma Asus. Podobno wyniki sprzedaży modelu Asus Nexus 7 są bardzo słabe, co niezwykle mnie dziwi. Do sklepów na trafić około dwóch milionów tabletów Nexus 8. 

Pozostając nadal przy Asusie, należy koniecznie wspomnieć o najnowszym phablecie sześciocalowym właśnie tej korporacji - Asus Fonepad Note 6 FHD. Płacąc 1500 zł otrzymujemy w zamian dwurdzeniowy procesor Intel Atom Z2580 Clover trail (2GHz), dwurdzeniowy układ graficzny PowerVR SGX 544MP2 z 2 GB pamięci RAM, system operacyjny Android 4.2.2 Jelly Bean, 16 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia, aparat główny 8Mpix oraz kamerę przednią 1,2Mpix, służącą do wideorozmów. Pojemność baterii to 3200 mAh.

Być może już w tym miesiącu Nokia zaprezentuje swój nowy smartfon z Androidem. To ciekawa odmiana po współpracy z systemem Windows Phone, chociaż nie planuje się wprowadzenia drastycznych zmian. Telefon pozbawiony będzie wsparcia ze strony Google. Twórcy skupią się na oferowaniu usług ze strony Nokii i Microsoftu. Interfejs Nokii nadal będzie przypominał dobrze znane kafelki. Na model Nokia X składać się będą procesor Snapdragon 200, 512 MB RAM, 4-calowy wyświetlacz o rozdzielczości WVGA oraz 4GB pamięci wewnętrznej. Nokia oferuje również w swoim najnowszym urządzeniu wsparcie dla dwóch kart SIM. 

(zdjęcia pobrane z Google Grafika)