Nokia Lumia 1020 - telefon z wyższej półki.
- Data dodania: piątek, 12 lipca 2013
- Godzina dodania: 09:40:00
- Liczba komentarzy: 4
Nokia to korporacja, która pozostaje nieco w tyle. Samsung i LG to obecnie dwa ogromne koncerny, których urządzenia są najchętniej kupowane. Nie bez powodu firma Google wybrała najpierw Samsunga, a później LG do wyprodukowania modeli Nexus, które kuszą użytkowników najszybszymi aktualizacjami czystego systemu Android (tzn. bez żadnych nakładek). Na sukcesy odnoszone przez wyżej wymienione firmy wpływają przede wszystkim jakość wykonania i funkcjonalność. Co może być natomiast przyczyną porażek Nokii? Myślę, że nadal wielu użytkowników fińskich smartfonów z dystansem podchodzi do systemu operacyjnego Windows Phone, narzekając na mniejszą ilość dostępnych aplikacji w porównaniu do Androida. Nokia postanowiła się nie poddawać i na konferencji w Nowym Jorku zaprezentowała swoje najnowsze dzieło - Lumię 1020.
Gama kolorystyczna, jak zawsze w przypadku Lumii, zachwyca. Jaskrawe kolory przykuwają uwagę. Dodatkową, wyróżniającą ten smartfon cechą ma być obudowa unibody (rozwiązanie to zastosowano już w komputerach firmy Apple, gdzie obudowa została stworzona z jednego bloku aluminium). Prawdziwą bombą jest jednak aparat o rozdzielczości 41 (!) megapikseli, posiadający ksenonową lampę błyskową oraz optyczną stabilizację obrazu. Tuż po zrobieniu zdjęcia jest ono zmniejszane do pięciu megapikseli. Zatem każdy piksel zdjęcia finalnego składa się z siedmiu megapikseli. Jak się domyślacie, ostrość musi być imponująca. Dodatkowo, zdjęcia nie zajmują wiele miejsca w pamięci urządzenia. Ciekawostką jest też niewątpliwie to, że aparat w Nokii Lumii 1020 robi zdjęcie większego obszaru, niż ten, który jest widziany na ekranie przez fotografa. Po wykonaniu zdjęcia można oddalić lub przybliżyć widok. Zawsze możemy powrócić do zdjęcia i przeedytować je w taki sposób, jaki tylko sobie życzymy. Udoskonalona aplikacja aparatu umożliwia zmianę parametrów zdjęcia po jego wykonaniu, ręczne ustawienie ostrości zdjęcia i fotografowanie z długim czasem naświetlania. Nowością jest zaprojektowana nakładka, która w mgnieniu oka zmieni nasz smarfon w aparat cyfrowy. Dzięki niej, korzystanie ze smartfona jedną ręką nie jest już dużym problemem, ponieważ owa nakładka posiada dwustopniowy spust migawki. Ogromną zaletą jest bateria o pojemności ponad 1000 mAh, wydłużająca działanie urządzenia o prawie jedną trzecią. Co poza fantastycznym aparatem zaoferuje nam Nokia? Zwiększono ilość pamięci RAM. Procesor nie zachwyca - zamiast czterech rdzeni, które wpływają znacząco na efektywność pracy, zastosowano 2-rdzeniowy procesor Snapdragon S4 1,5 GHz, wykorzystujący Adreno 320. Nowy, smukły smartfon waży niedużo - 158 gramów. To mniej od poprzednich modeli z serii Lumia. Ekran, sporych rozmiarów, posiada rozdzielczość 1280x768 pikseli. Jest 4,5-calowy. Warto wspomnieć o zastosowanych technologiach - PureMotion HD + ClearBlack. Atutem jest również z pewnością to, że przed zarysowaniami Nokię chroni Gorilla Glass 3.
Ciekawi mnie tylko, ile będzie kosztować to cudo techniki. Z pewnością niemało. Nokia powinna odrobić straty. Myślę, że dzięki temu urządzeniu, może się to udać. Polecam wszystkim fanom smartfonów, robiących świetne zdjęcia - przynajmniej nie trzeba nosić przy sobie aparatu i telefonu. ;)